Za nami pasjonujący turniej MASTERS gry podwójnej w ramach CTS w sezonie 2016/2017. Do walki stanęło 8 najlepszych par, podzielonych na dwie grupy – złotą i czerwoną. Turniej ten punktowany był podwójnie, więc od jego wyników zależały ostateczne losy tabeli generalnej.

W grupie czerwonej zagrali:

  • Valery Jasiuk / Nazar Shum,
  • Norbert Dworak / Michał Sadowski,
  • Marek Czubara / Damian Chabrowski,
  • Jarosław Dobosz / Waldemar Mazur,

natomiast w grupie złotej rywalizowali:

  • Bartosz Budzyński / Marek Kot,
  • Piotr Adamiak / Sabina Dymel-Kot,
  • Paweł Cichaczewski / Przemysław Kliber,
  • Artur Słania / Krzysztof Śmigielski.

Już na etapie meczów grupowych byliśmy świadkami ogromnych emocji. W grupie czerwonej akcja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Para Dobosz / Mazur (która pod nieobecność Macieja Brzezińskiego w tej konfiguracji wystąpiła po raz pierwszy) turniej rozpoczęła mówiąc wprost źle. Przegrana 0/6 2/6 z parą Czubara / Chabrowski, po czym przegrany 1. set kolejnego meczu 0/6 nie mogły zwiastować tej parze niczego dobrego w tym turnieju. Czymże jednak byłby tenis, gdyby nie zaskakujące zwroty akcji. Mecz z parą Shum / Jasiuk ostatecznie wygrali 0/6 7/6 10/8, po czym dołożyli kolejne zwycięstwo i to oni ostatecznie zajęli 1. miejsce w grupie. Tuż za nimi uplasowali się Dworak / Sadowski, którzy po dramamatycznych końcówkach (dwa mecze kończone w trzech setach) ulegli tylko triumfatorom grupy. Trochę pechowo rozgrywki zakończyła para dotychczasowych liderów – Shum / Jasiuk (2 przegrane mecze w STB 8/10), co oznaczało 3. miejsce w grupie i walkę zaledwie o 5. miejsce w turnieju.

W grupie złotej emocji było chyba jeszcze więcej, a już na pewno w momencie podliczania tabeli. Okazało się bowiem, że w celu rozstrzygnięcia zwycięzców grupy potrzebne było liczenie nie tylko pojedynczych setów, ale i gemów! 3 pary miały jednakowy bilans wygranych meczów oraz setów, zatem o awansie decydowały minimalne różnice. I tak, po podliczeniu gemów, z 1. miejsca w grupie awansowali Kot / Budzyński, za nimi Adamiak / Dymel-Kot, a o dosłownie 2 gemy gorsi okazali się Kliber / Cichaczewski, natomiast grupę z trzema porażkami zamykała para Słania / Śmigielski.

Niedzielne półfinały zapowiadały się bardzo pasjonująco nie tylko ze względu na wyrównany poziom uczestników, ale i przydział punktów za poszczególne miejsca. Przed półfinałami aż 3 z 4 par miało realne szanse na końcowy triumf w klasyfikacji generalnej. Zrządzeniem losu okazało się, że mecz finałowy decydował o końcowym układzie tabeli generalnej.

Pierwszy mecz półfinałowy pomiędzy parami Kot / Budzyński a Dworak / Sadowski rozstrzygnął się niespodziewanie szybko. Wynik 6/1 6/0 dla Norberta i Michała zaskoczył nie tylko obserwatorów ale i samych zawodników. Niewykluczone, że wpływ na formę pary Kot / Budzyński miało długie „analizowanie meczów grupowych i szans na końcowy triumf” w urodzinowych okolicznościach, które przeciągnęło się do późnych godzin wieczornych, żeby nie powiedzieć porannych;)

W drugim półfinale doświadczyliśmy kolejnej przemiany pary Dobosz / Mazur, która „wyciągnęła” mecz ze stanu 1/6 w pierwszym secie, by ostatecznie triumfować nad parą Adamiak / Dymel-Kot 1/6 6/3 10/8. Ewentualne zwycięstwo w tym meczu Sabiny i Piotra oznaczałoby dla nich triumf w „generalce”, jednak zaprzepaścili tę szasnę, więc ich los leżał w rękach pary Dworak / Sadowski.

Finał nie zawiódł – tak jak poprzednie mecze obfitował w dynamiczną grę z głębi pola oraz błyskotliwe akcje przy siatce. Wynik finału to 6/3 6/7(4) 10/5 dla pary Norbert Dworak / Michał Sadowski, którzy dzięki temu zwycięstwu zgarnęli „dublet”! Nie tylko wygrali prestiżowy turniej Masters, ale i dzięki potężnemu zastrzykowi punktowemu wyprzedzili o 10 punktów parę Adamiak / Dymel-Kot, gratulacje! Trzecie miejsce łącznie zajęła para Kot / Budzyński, natomiast na 4. miejsce spadli Shum / Jasiuk.

Dla Norberta był to nie koniec dobrych wiadomości, bowiem po podliczeniu klasyfikacji indywidualnej zawodów okazało się, że z dorobkiem 124 pkt zwyciężył w tym zestawieniu. Tuż za nim uplasował się jego deblowy partner Michał (118 pkt), następnie eq aequo Piotr Adamiak i Sabina Dymel-Kot (po 116 pkt).

Mecz o 7. miejsce nie odbył się (krecz Słania / Śmigielski), w meczu o 5. miejsce wygrali Kliber / Cichaczewski, a 3. miejsce w turnieju przypadło parze Adamiak / Dymel-Kot. W tym miejscu warto podkreślić, że para Piotra i Sabiny to jedyna para mikstowa, która liczyła się w rozgrywkach. Konsekwentna gra przez cały sezon oraz świetne relacje nie tylko na korcie ale i poza nim sprawiły, że byli dosłownie o krok od końcowego triumfu. II miejsce to jednak i tak świetny wynik, także serdeczne gratulacje!

TOP 8 sezonu 2016/2017 prezentuje się następująco:

1. miejsce – Norbert Dworak / Michał Sadowski (242 pkt)
2. miejsce – Piotr Adamiak / Sabina Dymel-Kot (232 pkt)
3. miejsce – Bartosz Budzyński / Marek Kot (224pkt)
4. miejsce – Valery Jasiuk / Nazar Shum (216 pkt)
5. miejsce – Maciej Brzeziński / Waldemar Mazur (187 pkt)
6. miejsce – Paweł Cichaczewski/Przemysław Kliber (176 pkt)
7. miejsce – Marek Czubara / Damian Chabrowski (166 pkt)
8. miejsce – Krzysztof Śmigielski / Artur Słania (128 pkt)

Warto zwrócić uwagę na nieduże różnice pomiędzy miejscami 1 i 4. Jak widać walka toczyła się dosłownie do ostatnich piłek, choć wysoką dyspozycję trzeba było utrzymywać przez kilka miesięcy.

W imieniu Lubelskiego Klubu Tenisowego serdecznie dziękujemy uczestnikom za stworzone emocje i gratulujemy zajętych miejsc. Oficjalne uhonorowanie waszego kilkumiesięcznego wysiłku odbędzie się 13. maja, podczas podsumowania całego sezonu zimowego.

Pochwalimy się również, że w całym cyklu wystąpiły łącznie aż 63 osoby! Cieszy nie tylko frekwencja, ale i rosnący poziom rozgrywek. Już nie możemy się doczekać kolejnego sezonu CTS, który ruszy po wakacjach.

Dziękujemy również sponsorom, którzy wspierali nas przez tych kilka miesięcy: Pacific Polska, Zespół Szkół Sfera, Willa Win.

Poniżej podajemy dokładne wyniki oraz klasyfikacje końcowe:

Wyniki MASTERS CTS debel – 08-09/04/17.

Klasyfikacja końcowa (par) CTS debel 2016/2017.

Klasyfikacja końcowa (indywidualna) CTS debel 2016/2017.

Galeria zdjęć CTS MASTERS debel – 09-09/04/17.

Rozgrywki CTS debel w sezonie 2016/2017.