Kolejny weekend w LKT  = kolejne emocje! Tym razem rozegraliśmy dwa turnieje – singlowy open oraz 40+. Łącznie udział wzięło 36 osób.

Wśród startujących pojawiło się kilka nowych nazwisk i zastanawialiśmy się, czy „nowi” będą w stanie namieszać w czołówce. Pierwszy z nich – Paweł Tkaczyk – musiał uznać wyższość doświadczonego uczestnika Mariusza Fronca (3/6 6/4 10:6), a Tomasz Champerek dość gładko uległ Aleksiegowi Suchorukowowi. Alex gra u nas w lidze, natomiast szans w CTS spróbował po raz pierwszy i to z niezłym skutkiem. Pokonał Artura Słanię, a poległ dopiero na Wojtku Jańczaku (3/6 7/6 10:6).

Inny zacięty mecz tej fazy to pojedynek Jana Wilka z Markiem Kotem. Gdyby wilk i kot walczyli w lesie, to wygrałby zapewne wilk. Na korcie jednak tym razem lepszy okazał się Kot. Marek Kot. Wynik 6/7(5) 6/4 10:8 i awans do półfinału to powtórzenie dobrego wyniku sprzed miesiąca. U góry drabinki równie zacięty mecz stoczyli Kamil Szymanek i Marek Czubara (6/4 6/7(1) 10:5 dla Marka). Warto przytoczyć także bardzo wyrównany pojedynek Bruna Kowalika z Dominikiem Rutą (5/7 6/3 12:10 dla Bruna).

Nie wspomnieliśmy jeszcze ani słowem o Tomaszu Fonderskim, a to właśnie on obok Wojtka Jańczaka znaleźli się w finale sobotniej imprezy. Tomek kontynuował swój świetny występ, zwyciężając wszystkich tego dnia, gratulujemy! Sobotnia wygrana plus październikowy półfinał wywindowały go na czołówkę tabeli generalnej, wyprzedzając Marka Czubarę, Wojtka Jańczaka oraz Marka Kota. Nieobecny niestety był Robert Dymel, który od kilkunastu już dni zmaga się z kontuzją stopy. Życzymy powrotu do pełnej sprawności i mamy nadzieję do zobaczenia na turnieju w grudniu!

W kategorii 40+ rozegranej w niedzielę także gościliśmy kilka nowych twarzy, między innymi Piotra Piątka. Kto się bardziej orientuje ten wie, że to głowa tenisowej rodziny Piątków. I choć umiejętności tenisowych nie można mu odmówić, to w meczu z Tomkiem Zaborowskim zdecydowanie zabrakło ogrania na naszej nowej nawierzchni. To w połączeniu z dobrą dyspozycją Tomka skutkowało wynikiem 6/2 6/4 dla Zaborowskiego. Piotr tym samym udział zakończył już na pierwszej rundzie, ale cieszymy się, że zdecydował się na nasze rozgrywki. Życzymy więcej powodzenia w grudniu!

Zacięty mecz 1. rundy stoczyli Krzysztof Śmigielski i Marek Rejmak. Wygrał Marek w stosunku 4/6 6/3 12:10. Jak burza do półfinału przedostał się inny przyjezdny – Piotr Lutek, który właśnie w meczu o finał musiał uznać wyższość Radka Kulczyńskiego. Radek z kolei by znaleźć się na tym etapie musiał stoczyć ciężką batalię z Markiem Duszyńskim (7/6(0) 3/6 12:10).

Wyróżnimy także Piotra Skubisa, którego debiut w cyklu zakończył się bilansem 1-1. Piotr wygrał z Bohdanem Dobrzańskim, natomiast musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego kolegi Piotra Lutka.

Faworytem do zwycięstwa był Andrzej Jagiełło. Przypomnijmy, Andrzej wygrał 1. turniej sezonu. Na jego drodze do double-packa stanęli kolejno Marek Maj, Marek Rejmak, Miłosz Barański i Radek Kulczyński. Z każdym z nich Andrzej zaprezentował świetną dyspozycję co oznaczało, że ponownie zwyciężył turniej CTN singiel 40+, gratulacje!

Tym samym oczywiście zajmuje 1. miejsce w tabeli, wyprzedzając Miłosza Barańskiego i Marka Duszyńskiego.

Tradycyjnie dziękujemy za wsparcie turnieju w postaci bananów firmie Bury, oraz Maxi Pizza za …pizze;)

Na horyzoncie pojawia się także nowy partner – Odkryj Amerykę. Więcej szczegółów wkrótce…

Gdyby ktoś chciał wesprzeć cykl – Oferta Sponsorska.

Wyniki CTS singiel OPEN – 16/11/19.

Wyniki CTN singiel 40+ – 17/11/19.

Aktualne rankingi poszczególnych kategorii.

Galeria zdjęć CTW singiel open i 40+ – 16-17/11/19.

Na zdjęciu poniżej finaliści 40+, Radek Kulczyński i Andrzej Jagiełło, a niżej finaliści open – Wojtek Jańczak i Tomek Fonderski.

profilowe1