Minęły już dwa kolejne tygodnie zimowej edycji naszej ligi. Przyniosły one blisko 60 spotkań. Gratulujemy i dziękujemy za tak dużą aktywność. Zobaczmy, jak przebiegały ostatnie tygodnie zmagań.

Od kilku edycji ciekawym zjawiskiem jest fakt rozgrywania największej ilości meczów w początkowej fazie przez niższe ligi. Wśród dwóch lig VII, liderem pod tym względem jest Sebastian Chałabiś. Rozegrał on w niecały miesiąc aż 7 meczów, czym udowodnił, że się da! Po serii zwycięstw 5:0, dopiero w ubiegłą niedzielę znalazł pogromcę w osobie Jacka Modrzewskiego (3 mecze 3 zwycięstwa). Niewiele gorsi są Norbert Zyśko i Paweł Słonczewski, którzy mają na koncie już 5 meczów. Tu niepokonany jest również Paweł Gil (12 straconych gemów w 4 meczach).

Do bezprecedensowego wydarzenia doszło w lidze VI. Jarek Kamiński i Andrzej Momot stoczyli mecz na raty. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Jarek zgodził się na kontynuowanie meczu innego dnia… z powodu zmęczenia Andrzeja. Nie skończyło się to dla Jarka szczęśliwie, bo przegrał po bardzo zaciętym meczu 6/4 5/7 6/7(9). Przez tę porażkę stracił status niepokonanego, ale wciąż pozostaje na pierwszym miejscu w tabeli. Zamyka ją Mikołaj Matuszyk, który nie rozegrał jeszcze meczu, ale w indywidualnej rozmowie z klubem obiecał, że rozegra swoje mecze w terminie.

W lidze V, punktu nie stracił jeszcze Jarek Lech. Swoje pierwsze mecze rozegrali debiutanci: Hubert Stachowicz i Bartosz Niezbecki. Skutek póki co był różny, ale wierzymy, że wkrótce nowi zawodnicy zaaklimatyzują się w naszych rozgrywkach.

W poprzedniej relacji wspomnieliśmy, że tylko Daniel Skiba nie rozegrał jeszcze meczu (stan na 21.10). Na dzisiaj, Daniel z trzema zwycięstwami jest liderem nie tylko pod względem ilości rozegranych meczów, ale także patrząc na tabelę punktową. Brawo! Seta nie stracił dotąd Zygmunt Szymczyk, a niepokonany pozostaje Kuba Modrzewski. Na pierwsze zwycięstwo czekają: Maciek Zubala, Kuba Komarzeniec i Paweł Kałuski.

Wyraźnego lidera próżno szukać w lidze III. Sinusoidę formy zaliczyli w swoim meczu Jacek Bury i Czarek Jarocki. Świeżo upieczony lubelski senator uległ 3/6 6/1 4:10. Tabelę zamyka Michał Hałas bez rozegranego meczu, ale także utrzymuje, że jak tylko wróci z Syberii, gdzie teraz przebywa, zdoła zagrać wszystkie mecze.

Najciekawiej zapowiadającym się meczem w ostatnim czasie w II lidze było spotkanie byłych pierwszoligowców: Jacka Jaworskiego z Markiem Czubarą. Chociaż wynik na to nie wskazuje, był to stojący na wysokim poziomie i zacięty mecz. Lepszy okazał się Marek, który wygrał 6/4 6/1.

Jego wyniki ligowe i finał ostatniego CTSa wskazują, że jest na dobrej drodze do powrotu na szczyt naszych rozgrywek. Liderem tabeli jest Mariusz Kuźma, który w czterech meczach przegrał tylko raz. Bez wygranego seta tabelę zamykają: Paweł Drąg, Marek Wiśniewski i Krzysztof Tomasiak.

Poniżej oczekiwań rozgrywki rozpoczął Tomek Wierzchowski. Ekscentryczny prawnik nie sprostał będącemu na fali Andrzejowi Jachimowi. Inny prawnik, Marek Duszyński po zaciętym pierwszym secie (wygrywał 5:1 w tiebreaku), w drugim spuścił z tonu i przegrał z Emilem Janczakiem 6/7 3/6. Bez zwycięstwa w trzech meczach jest Marcin Brewczak (także zagrał dobrze jedynie pierwszy set przeciwko Emilowi).

Już we wtorek 5 listopada będziemy świadkami meczu na szczycie. Czy Ksawery zatrzyma huraganową formę Andrzeja? Mecz Zaborski vs Jachim zapowiada się ekscytująco.

To tyle w tym raporcie, kolejny za 2 tygodnie! W międzyczasie zachęcamy do rozgrywania spotkań, a także do udziału w turnieju CTW open i 40+ (16-17.11.19).

W umawianiu meczów pomagają pracownicy biura, facebookowa grupa Ligowcy LKT, a numery telefonu do wszystkich zawodników oraz dokładne wyniki dostępne są w zakładce LIGA ZIMA.

Galeria zdjęć.

Na zdjęciu poniżej przedmeczowej głupawki dostali Emil Janczak i Marek Duszyński 😉