Bieżący sezon nie oszczędzał Młodzieżowej Ligi Tenisowej. Na szczęście kolejna przerwa w rozgrywkach spowodowana lockdownem dobiegła końca i młodzi tenisiści znowu wyszli na kort. Tym razem do walki stanęło 16 zawodników, dzięki czemu mogliśmy w końcu zagrać w formacie seta od stanu 2:2 i złotej piłce przy stanie 40:40.
Nie wiadomo czy w związku z dłuższą przerwą czy ze zmienionym sposobem rozgrywania meczów, ale nie obyło się bez niespodzianek. Artur Wasil nie wygrał żadnego meczu ulegając kolejno: Albertowi Sowińskiemu, Szymonowi Kotule i Bartkowi Boguszowi, a Krzysiek Koncewicz wygrał z Bartkiem Zaborowskim, ale nie sprostał Wojtkowi Tęczy i Łukaszowi Krzyszczakowi.
Dwaj niespodziewanie przegrani spotkali się już pierwszej fazie drabinki pocieszenia. Wygrał Krzysiek, który następnie pokonał innych rywali zgarniając 10 punktów do klasyfikacji generalnej. Po drodze pokonał jeszcze Szymona Kotułę, a w finale niespodziankę turnieju Filipa Obsta.
Na pochwałę zasługuje również półfinalista tej drabinki, najmłodszy w turnieju Karol Zaborowski.
Najbardziej wyrównanym z meczów ćwierćfinałowych było spotkanie Marcela Słomki i Tomka Kieliszka. 7/5 wygrał Marcel, ale Tomek pokazał się z bardzo dobrej strony. W pozostałych meczach łatwe zwycięstwa odnieśli Bartek Bogusz (z Wojtkiem Tęczą), Łukasz Krzyszczak (z Albertem Sowińskim) i Adam Wielosz (z Konradem Słowańskim).
Półfinały to popisy doskonałej gry Marcela Słomki i Bartka Bogusza, którzy spotkali się w finale. W nim lepszy okazał się… Bartek Bogusz udowadniając, ze jest bezwzględnie najlepszy, chociaż wynik 6/2 6/4 nie świadczy o przebiegu gry, w której Marcel dzielnie walczył, a wymiany były długie i zacięte.
W meczu o trzecie miejsce lepszy od Adama okazał się Łukasz wygrywając ze zmęczonym rywalem 7/5 6/2.
Dziękujemy restauracji Maxi Pizza za tradycyjny już na naszych turniejach poczęstunek, a młodych tenisistów zapraszamy na turniej Masters, który odbędzie się już wkrótce.
Klasyfikacja generalna po 5. turnieju.
