Drugi tydzień ferii przyniósł 12 spotkań, co biorąc pod uwagę liczne zimowe wyjazdy, jest bardzo dobrym wynikiem. W większości lig nastąpiły ciekawe przetasowania, a kilka meczów miało zaskakujący bądź dramatyczny przebieg.
 
Zawodnicy z dwóch najniższych lig nie spieszą się z rozgrywaniem meczów i wciąż jedynym tam rozegranym starciem pozostaje mecz Jarka Plewika i Andrzeja Momota z ubiegłego tygodnia. Nadzieje dają trzy umówione na najbliższe dni spotkania w lidze VII. Przypominamy, że w ich umawianiu pomagają pracownicy biura i facebookowa grupa „Ligowcy LKT”.
 
Liga V w tym tygodniu nie grała, a na jej czele niezmiennie pozostaje „młodzież”. Bartosz Pietrzyk i Igor Wasilewski mają na swoim koncie po dwa zwycięstwa, ale reszta stawki zapewne tanio skóry nie sprzeda. Liczymy na powrót do formy Tomka Sowińskiego, który po lekkim falstarcie na pewno na dalszym etapie rywalizacji będzie groźnym rywalem.
 
Liderem ligi IV jest Tomasz Wierzchowski, ale po piętach depcze mu Kuba Domaradzki, który w ubiegłą środę dodał do swojego konta 5 punktów po dwusetowym zwycięstwie z Michałem Kuziołą. Podobnie jak Tomek Sowiński, Michał, w drugiej części rozgrywek będzie liczył na powrót tenisowej formy. W ubiegłym sezonie walkę o schedę w lidze stoczyła ze sobą para Tomaszów, znajomych nie tylko z kortu Wierzchowski i Zaborowski. Podobnie jest i teraz. Obydwaj są niepokonani i kto wie czy to nie między nimi rozstrzygną się sprawy awansu. Na to jest jednak jeszcze zbyt wcześnie, gdyż reszta stawki ma także dużą chrapkę na końcowy sukces.
 
Duża aktywność popłaca, o czym może świadczyć postawa Piotra Przysuchy. 5 meczów 5 zwycięstw i pewne prowadzenie w III lidze. Drugi jest Irek Jeleniewski, który gładko pokonał debiutanta, Wojciecha Stręka. Inna debiutantka, druga po Monice Kargul kobieta w naszych rozgrywkach, Karolina Służalec musiała uznać wyższość Szczepana Olejnika, który tym zwycięstwem zgłosił swój akces do walki o awans. Stawkę zamyka jedyny bez rozegranego do tej pory meczu, Jarek Momot.
 
Bezsprzecznym zwycięzcą tego tygodnia okazał się Wiktor Nesterak, który w pokonanym polu zostawił kolejno: Marka Wiśniewskiego we wtorek, Emila Janczaka w piątek i Mariusza Kuźmę w sobotę. Jak na tę kanonadę odpowie reszta drugoligowców? Czy Tomek Fonderski (ochoczo szukający ligowych rywali na facebooku) pokaże, że to on jest faworytem? Rywalizacja zapowiada się arcyciekawie.
 
W ostatnich tygodniach, tenisowe odrodzenie przeżywa Andrzej Jachim. Nic go nie boli, czego dowodem niech będzie pokonanie w minionym tygodniu dwóch młodych wilków Maćka Duszyńskiego i Dominika Ruty. Andrzej zapewne jest jednym z faworytów, ale jak już o nich mowa, to do gry powoli wraca Artur Słania, a ostatnio pewne zwycięstwo zaliczył Jasiek Wilk.
W I lidze jak zwykle emocje do ostatniej piłki zapewnione!
 
Dokładne wyniki i pełne składy podajemy w zakładce Liga Zima 2018/2019.
Galeria zdjęć tutaj.