Mieliśmy grać w tenisa – sparingi, treningi, ligi, turnieje…

Mieliśmy przychodzić z rodziną, z przyjaciółmi, poznawać nowe osoby…

Mieliśmy śmiać się, przeżywać ligowe emocje, analizować błędy, chwalić czyjąś wysoką formę…

Mieliśmy wspólnie oglądać transmisje telewizyjne, kibicować swoim idolom…

Mieliśmy już grać na otwartym powietrzu, sięgając co 2 gemy po orzeźwiający napój…

Mieliśmy robić zdjęcia, aktualizować rankingi, pisać relacje, dopinać wakacyjne obozy…

I wreszcie, mieliśmy spotkać się w gronie Rodziny, Pracowników i Klubowiczów, by wspólnie, także na sportowo, świętować Wielkanoc. Czas integracji, pojednania, ale i …refleksji. Tych ostatnio nie brakuje.

Nie sposób ich tutaj wszystkich wyrazić. Napiszemy tylko, że bardzo tęsknimy za tym wszystkim.
Tęsknimy przede wszystkim za Wami, bo bez Was nasz obiekt to tylko zwykła budowla. Kilka ścian, kilka siatek, kilkanaście linii na ziemi. To Wy, drodzy Klienci i Pracownicy sprawiacie, że Zygmuntowskie 4 zamieniają się w miejsce pełne emocji, radości, dziecięcego śmiechu i pozytywnej atmosfery.

Niecierpliwie czekamy na powrót tych chwil.

Trzymajcie się zdrowo, smacznego jajka i jak zawsze …do zobaczenia na korcie!