W sobotę, 20 października rozegraliśmy pierwszy w tym sezonie turniej CTS singiel. Apetyt na grę zgłosiło ponad 20-stu zawodników, jednak ze względu na ograniczenia czasowe gościć mogliśmy „jedynie” 20. Przypomnijmy, drabinka główna turnieju jest rozpisywana na 16 uczestników. Stworzyliśmy jednak możliwość rozegrania 4 meczów kwalifikacyjnych.

O tym, jak wyjątkowy był to turniej niech świadczy fakt, że wygrała go osoba, która nigdy wcześniej tego nie dokonała, a półfinał w sobotę skończył się grubo po 22., więc turniej dokończyliśmy w niedzielę…

Już sama walka o wejście do turnieju była niezwykle zażarta! Aż 3 z 4 spotkań kończyły się STB (super tiebrakiem). Miłosz Barański pokonał Jacka Burego 6/7 6/4 10:8, Bruno Kowalik wygrał ze swoim kortowym kolegą Michałem Hałasem 5/7 6/4 10:6, a dosłownie krok od sprawienia niespodzianki był debiutant CTS Tomasz Fonderski, który ostatecznie uległ Markowi Kotowi 6/7 6/4 4:10. Stawkę uzupełnił Kamil Szymanek, bez trudu zwyciężając z Arturem Rudnikiem.

Już w 1. rundzie doszło do kilku szlagierów i klasyków. Mowa o meczach Jachim – Brewczak, Kulczyński – Jaworski czy Czubara – Duszyński Maciej. Zwłaszcza ten ostatni przyniósł mnóstwo emocji, bo zmierzyli się „stary wyjadacz” CTSów z młodym (15 lat), lecz już bardzo ogranym Maćkiem Duszyńskim. Mecz ten zakończył się dopiero w STB, a ku uciesze Marka Duszyńskiego (który sam rozgrywał swój mecz w tym czasie) awansował właśnie jego syn. Przyjemne dla tenisowego oka widowisko stworzyli także Miłosz Barański i Marcin Markowski, a w dużych potach do kolejnej fazy turnieju awansował również Kamil Szymanek.

II runda to kolejne zacięte mecze i szlagiery LKT. Artur Słania pokonał Andrzeja Jachima 6/4 7/6, Piotr Mikusek zwyciężył Marka Duszyńskiego 4/6 6/4 10:3, Jacek Jaworski wygrał 6/4 6/3 z Marcinem Markowskim, a prawdziwy thriller odegrał się na korcie 1., gdzie Maciek Duszyński już bronił piłek meczowych, by ostatecznie wygrać z Kamilem Szymankiem 6/7 7/6 11:9.

W półfinałach los skojarzył pary Mikusek – Jaworski oraz Słania – Duszyński. O ile ten pierwszy dostarczył sporo emocji (wygrana Jacka 7/5 6/2), to drugi półfinał został przerwany przy stanie 5:4 dla Maćka, a powodem była kontuzja Artura. Oby nie na tyle groźna, by nie pozwoliła mu zagrać już za tydzień w rozgrywkach deblowych!

Finał rozegraliśmy późnym wieczorem w niedzielę. Do walki stanął idący jak burza (choć nie bez problemów) Maciej Duszyński oraz Jacek Jaworski, który bezlitośnie punktował rywali na drodze do finału. Na korcie mieliśmy zatem po części ze wszystkiego – młodość, szybkość, siła, a jednocześnie opanowanie, spokój i doświadczenie. Po wielu ładnych wymianach i widowiskowych zagraniach z jednej i drugiej strony, ostatecznie triumfował Maciej 6/4 6/3, gratulacje!!

Dla Maćka to świetna motywacja do dalszych sportowych osiągnięć no i świetna pozycja wyjściowa przed kolejnym turniejem! Przypomnijmy, odbędzie się on 10 listopada. Warto już się zgłaszać, bo jak widzicie miejsca rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. W międzyczasie odbędą się turnieje deblowe (CTS open 27.10 oraz CTN 40+ 28.10). Wysokich pozycji sprzed roku będą bronić m.in. Duszyńscy 🙂 Zobaczymy, jak forma Maćka wpłynie na ich losy deblowe.

Pozycje zajęte przez uczestników w tym turnieju automatycznie utworzyły pierwsze zestawienie klasyfikacji generalnej w sezonie 2018/19, której dowodzi Maciej Duszyński. Jak będzie w kolejnych turniejach? Nie możemy się doczekać!

Niezmiennie dziękujemy firmie Bury za dostarczenie na turniej pożywnych bananów, a uczestnikom dziękujemy za udział i gratulujemy zajętych miejsc. Do zobaczenia na przyszłych turniejach!

Poniżej prezentujemy dokładne wyniki, aktualny ranking oraz galerię zdjęć z minionego weekendu.

Wyniki CTS singiel 1 – 20/10/18.

Klasyfikacja generalna po 1. turnieju.

Galeria zdjęć CTS singiel 1 – 20/10/18.

Rozgrywki CTS w sezonie 2018/2019.

Na zdjęciu od lewej: Maciej Duszyński, Marek Duszyński, Jacek Jaworski.